środa, 24 kwietnia 2013

książki

wczoraj zabrałam Oliśkę do biblioteki miejskiej.Oto nasze łupy











oczywiście książki Oliśki zostały przeczytane od razu po przyjściu do domu,bo nie mogła się doczekać ,a książki dla mamy wybrała Oliśka

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam czytać i aż zazdroszczę Wam jak widzę wasze łupy :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja córa ma czytaną bajkę wieczorem od czasów, kiedy nawet jeszcze nie mówiła. Teraz nie zaśnie bez przeczytanej historyjki :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Same przyjemne książeczki widzę :) My również chodzimy, średnio raz w miesiącu. Wczoraj zaciągnęłam też męża żeby kartę sobie wyrobił żebym mogła na niego wypożyczać bo nigdy nie mogę się ograniczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne pozycje, my tez czesto bibliotekę odwiedzamy:)

    OdpowiedzUsuń